Publikacje
|
Strona główna
Malarstwo w reaktorze
POD GRUBĄ WARSTWĄ WERNIKSÓW NAKŁADANYCH PRZEZ KOLEJNE POKOLENIA KONSERWATORÓW DAWNE MALARSTWO
KRYJE WIELKIE TAJEMNICE. ICH ODSŁONIĘCIE NIE ZAWSZE OZNACZA SENSACJĘ NA MIARĘ ODKRYCIA NIEZNANEGO
DZIEŁA WIELKIEGO MISTRZA PĘDZLA POD ZNANYM JUŻ MALOWIDŁEM. KAŻDE DZIEŁO SZTUKI MA JEDNAK SWOJE
SEKRETY: TAJNIKI TECHNIKI I TECHNOLOGII SWEGO POWSTANIA.
W warszawskim Muzeum Narodowym zakończono prowadzony od 1995 roku nowoczesny kompleksowy program
badań obrazów weneckich z kolekcji własnej, bezprecedensowy w Polsce i jeden z pierwszych na świecie.
Od końca października do końca roku można tam oglądać wystawę Serenissima. Światło Wenecji, która
oprócz samych obrazów pokazuje także drogę prowadzącą do odkrycia ich pierwotnego wyglądu oraz metody
pracy artystów. Pokazano więc oryginalne błony rentgenowskie, fotografie świecenia obrazów wzbudzonych
promieniami UV, monitory ukazujące malowidła w podczerwieni, mikroskopijne próbki warstw malarskich
pobrane z obrazów, które będzie można oglądać przez binokular, ich powiększone fotografie, a także
autoradiogramy - błony rentgenowskie, na których dokonano ekspozycji obrazu naświetlonego neutronami
termicznymi w reaktorze jądrowym. Można też zobaczyć ukryty pod portretem weneckiego admirała
Jacopo Tintoretta, jednego z najsłynniejszych malarzy włoskich, inny obraz tego artysty.

Jacopo Tintoretto, Portret weneckiego admirała, obraz datowany na lata siedemdziesi±te XVI
wieku. Stan po konserwacji. Ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie.
Fot. Janusz Rosikoń
Wyjątkowość programu Serenissima polega m.in. na wykorzystaniu najnowocześniejszej metody badań
autoradiografii neutronowej, czyli naświetlania malowideł neutronami termicznymi z reaktora jądrowego.
Jej zastosowanie i wynikająca z niej nowoczesna analiza obrazów stawia Muzeum Narodowe w rzędzie kilku
zaledwie placówek muzealnych na świecie prowadzących badania i konserwacje obrazów metodami nie
"intuicyjnymi", ale prawdziwie naukowymi.
Wszelkie stosowane metody badania obrazów wymagają ich potwierdzania przez inne. W programie
Serenissima podzielono je na dwie grupy. Pierwsza to tzw. badania wstępne, których celem jest ocena
stanu zachowania obrazów i ewentualne zakwalifikowanie do drugiej grupy badań, czyli opracowanie dla
wybranych dzieł bardziej indywidualnego programu. Pierwsza grupa badań stanowi minimum wymagane przed
rozpoczęciem prac konserwatorskich. Należą do niej obserwacje obrazów w promieniach rentgenowskich,
ultrafioletowych i podczerwieni, a także pobranie kilku próbek stratygraficznych dla wstępnego
rozpoznania pigmentów i warstw. Wszystkie badania mają na celu ukazanie trzeciego wymiaru obrazu,
czyli jego warstwowej budowy. Pierwsze trzy metody (rtg, UV, podczerwień) są nieinwazyjne, czyli nie
uszkadzają malowidła, zaś kolejność ich przeprowadzania jest nieistotna.
Analiza świecenia powierzchni obrazu wzbudzonego promieniowaniem UV polega na oświetleniu go
świetlówką emitującą światło ultrafioletowe, które informuje jedynie o zewnętrznej warstwie obrazu
i ostatnich retuszach. Wzbudzone warstwy świecą różnie w zależności od ich wieku i składu.
Badanie rentgenowskie obrazu. Na wywołanej kliszy otrzymujemy obraz rozłożenia metali ciężkich,
które wiążą się z konkretnymi pigmentami (składnikami farb). Jasne miejsca na kliszy oznaczają pigmenty
silnie pochłaniające promienie X lub grubo nałożone. Ubytki są widoczne jako miejsca czarne. Na kliszy
widać wszystkie warstwy jednocześnie (głębsze, grunt, płótno, deskę, gwoździe). Analizę przeprowadza
się przez porównanie zdjęcia rtg z obrazem.
W przypadku reflektografii w podczerwieni promieniowanie odbite od obrazu rejestrowane jest za pomocą
specjalnej kamery o odpowiednim zakresie wrażliwości optycznej: 800-2200 nanometrów. Podczerwień
pochłaniana jest przez ciemne pigmenty. W programie Serenissima rejestracji dokonano techniką cyfrową
na taśmie magnetowidowej.

Reflektogram w podczerwieni portretu weneckiego admirała Tintoretta. Reflektogram ukazuje obie
twarze nakładające się na siebie. Widzimy jednak tylko zbroję, przez której czerń nie przechodzą
promienie podczerwone.
Wykonał Jan Rutkowski
Podczerwień wychwytuje każdą pierwszą (licząc od powierzchni obrazu) warstwę, w której obecna jest
czerń. Badanie w podczerwieni może ukazać rysunek przygotowawczy - o ile został naniesiony czernią
na białej zaprawie - widoczny pod jasnymi farbami, na przykład namalowaną karnację.
Stratygrafia. Wykonywana dla potwierdzenia wyników badań w promieniach rtg, UV i podczerwieni. Jest metodą
inwazyjną, stosowaną po rozpoczęciu konserwacji. Wybiera się miejsca w obrazie (wycinek o powierzchni
0.5-1 mm2)takie, gdzie warstwa malarska jest jednoznaczna, i takie, które budzą wątpliwości.
Otrzymuje się przekrój przez wszystkie warstwy malarskie aż do zaprawy. Można oglądać gęstość
zawieszenia ziaren pigmentów w spoiwie, liczbę pigmentów w postaci ziaren, kombinacje pigmentów,
sposób ich utarcia, liczbę warstw. Próbki z odkrywanych warstw malarskich zeskrobuje się z obrazu
w postaci proszku i poddaje badaniom.

Rentgenogram portretu weneckiego admirała Tintoretta. Dzięki temu badaniu dostrzeżono w obrazie
drugi portret: mieszczanina w berecie, w cywilnym ubraniu z białym kołnierzykiem. Można też zauważyć
odmienność rysów twarzy obu portretowanych.
Wykonał Jan Rutkowski.
Fot. Janusz Rosikoń.
Wszystkie metody badawcze, po zestawieniu ich wyników, pozwalają ocenić stan zachowania obrazu
(zniszczenia, ubytki), ukazują efekty dokonanych już wcześniej konserwacji i uzupełnień, a także
przemalowań obrazu przez samego autora i w późniejszych wiekach. Rozszyfrowanie użytych składników
chemicznych jest to konieczne dla wykonania prawidłowej konserwacji. Metody te ukazują kolejnye
warstw w głąb obrazu i oceniają ich oryginalności.
Autoradiografia neutronowa jako jedyna odsłania również historię powstawania dzieła i sposób malowania.
Pomaga to w ustaleniu autorstwa obrazu w oparciu o technikę i o stylistykę. Rozpoznanie "charakteru
pisma" malarza umożliwia rozróżnienie dzieł mistrza i ucznia pracujących razem i stosujących takie
same pigmenty.
Autoradiogram portretu weneckiego admirała Tintoretta. Kolejne autoradiogramy ukazały proces
zastępowania jednego portretu drugim. Uwidoczniły też, że wcześniejszy portret nigdy nie został
ukończony przez malarza - szata mieszczanina została zaledwie naszkicowana.
Technika ta polega na naświetlaniu obrazu wiązką neutronów z reaktora atomowego. Powoduje to
powstanie izotopów promieniotwórczych niektórych pierwiastków wchodzących w skład pigmentów. Obraz
wędruje do ciemni po raz pierwszy w 10-15 minut po naświetleniu. Tam emituje promieniowanie na
przyłożoną do niego kliszę rentgenowską. W odpowiednich odstępach czasu (skoordynowanych z czasem
połowicznego rozpadu izotopów metali wchodzących w skład odpowiednich pigmentów) naświetlane są
kolejne klisze. Dla jednego obrazu wykonuje się ich 5-6, aby zarejestrować rozłożenie w obrazie
kolejnych grup pierwiastków. Na wywołanych kliszach widać zaczernienia spowodowane zaktywowanymi
wcześniej pierwiastkami, a więc związane z obecnością w obrazie konkretnych pigmentów. Otrzymujemy
więc mapę pierwiastkową obrazu, nie odpowiadającą oczywiście kolejności ich nakładania (czyli
kolejnym warstwom), chyba że warstwy zawierają odmienne pigmenty.
Aby w pełni zrozumieć budowę obrazu, badanie to trzeba uzupełnić rentgenowskim i stratygrafiami, ale
jednocześnie samo bywa niezbędnym uzupełnieniem rentgenografii, szczególnie gdy pokrywają się podobne
kompozycje. Tak było w przypadku Portretu weneckiego admirała pędzla słynnego ucznia Tycjana - Jacopa
Tintoretta - z Muzeum w Warszawie, pod którym już rentgen częściowo ukazał obecność drugiego portretu.
Portret mężczyzny w stroju mieszczańskim, w berecie, został przykryty portretem innej osoby w zbroi.
Na podstawie porównania wstępnych badań (w promieniach rtg, podczerwieni, pobranych próbek) zamalowany
wizerunek wydawał się niemal ukończoną kompozycją. Dopiero autoradiogram ukazał dokładnie etapy pracy
malarza: zastępowanie jednego portretu kolejnym oraz fakt, że w pierwszej, ukrytej, wersji tylko twarz
została wykończona przez artystę, zaś reszta postaci była jedynie naszkicowana. Promienie podczerwone
nie docierały do szkicu, gdyż przesłania go czarna zbroja.
Badania metodą autoradiografii neutronowej zostały wykonane po raz pierwszy w latach sześćdziesiątych
w USA w celu rozróżnienia obrazów ojca (malarza amerykańskiego z końca XIX wieku, którego dzieła
zaczęły osiągać dość wysokie ceny na rynku) i córki (która podpisywała obrazy tak jak ojciec). Szybko
ową metodę zaczęto stosować do obrazów z XVII wieku. W oparciu o nią od 1969 roku trwają prace nad
tzw. Korpusem Rembrandta, czyli ustaleniem, które z przypisywanych mu obrazów są dziełem jego uczniów
lub naśladowców. Dzięki tej metodzie przebadano też wszystkie dzieła Vermeera van Delft i Antona van
Dycka ze zbiorów Metropolitan Museum w Nowym Jorku i National Gallery w Waszyngtonie. W Europie takie
badania wykonywane były tylko w Berlinie, choć plany wykorzystania tak nowoczesnej techniki w Polsce
istniały już w latach osiemdziesiątych. Powstały przy udziale dr Marii Ligęzy z krakowskiej ASP, która
brała udział w badaniach amerykańskich, oraz zespołu Ośrodka Reaktorów Badawczych w Świerku.
(Reaktor "Maria" był używany do tego typu prac - przyp. autora).
Upadły jednak ze względu na brak funduszów. Włączono je dopiero do programu Serenissima, gdzie metodę
tę zastosowano do 6 z 36 obrazów objętych badaniami. Oprócz Tintoretta, były to dwa obrazy Canaletta
i trzy Michele Marieschiego.
Powiększenie 181-krotne mikropróbki pobranej z obrazu portret weneckiego admirała Tintoretta,
ukazujące układ warstw malarskich.
Badanie wykonała Maria Ligęza.
Fot. Jan Rutkowski.
Największy problem stanowiło przystosowanie reaktora w Świerku do naświetlania obrazów. Konieczna
była budowa (z ołowiu, pleksi, folii) specjalnego stanowiska przy kanale wyjściowym neutronów
z reaktora oraz eliminacja innego (niż neutrony termiczne) promieniowania, które mogłoby uszkodzić
obraz. Takie stanowisko opłaca się zbudować dla przebadania 30-40 obrazów. Nie licząc jego budowy
i wykorzystania kanału w reaktorze, samo jednorazowe naświetlenie z reaktora bez procesu rejestracji
na kliszach rentgenowskich i analizy kosztowało 7 tys. zł.
Na czym polega wartość badań przeprowadzonych metodą autoradiografii neutronowej w Polsce? Z badań nad
Rembrandtem wynika, że przy bardziej skomplikowanych obrazach jest to jedyna metoda, która pozwala
poznać proces malarski. Dotychczas analizowano za jej pomocą głównie obrazy najsłynniejszych mistrzów.
Badania w Świerku pozwoliły m.in. ocenić, jak ogromną wiedzę mieli także artyści tzw. drugiego
garnituru (mniej znani, jak Michele Marieschi) na temat efektów artystycznych, jakie osiąga się w
zależności od zastosowanych technik (łączenia jakich pigmentów z jakim spoiwem). Była to wiedza
warsztatowa, pochodząca z doświadczenia i przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie.
Wykonane przez Muzeum Narodowe w Warszawie pierwsze autoradiografie w Polsce, i drugie w Europie, mają
szansę otworzenia nowej ery przede wszystkim w badaniach osiemnastowiecznych obrazów włoskich. Metodą
tą przebadano mianowicie obrazy dwóch osiemnastowiecznych weneckich weducistów (malarzy
specjalizujących się w widokach miast): Michele Marieschiego i Bernarda Belotta, zwanego w Polsce
Canalettem, który pracował na dworze króla Stanisława Augusta.
Michele Marieschi, Ponte Rialto, obraz powstały po 1735 roku. Ze zbiorów Muzeum Narodowego
w Warszawie. Analiza wyników badań spoiw i pigmentów oraz metod pracy, przeprowadzonych za pomocą
autoradiografii neutronowej, pozwoliła na rozróżnienie dzieł Michele Marieschiego i Francesca Albotta,
a także ostateczne przypisanie autorstwa obrazów Marieschiemu.
Fot. Janusz Rosikoń
Na przykładzie tych obrazów można przedstawić założenia oraz wyniki programu Serenissima. Pozwolił on
na rozróżnienie sposobu malowania obu arystów, a także porównanie technik i technologii malowania
dwóch artystów malujących te same tematy i wykształconych w tym samym środowisku, ale w odstępie
jednego pokolenia (Marieschi, Canaletto).
Również pozostałe badane w programie Serenisssima obrazy będą elementem budującym bazę do dalszych
analiz prowadzonych w różnych ośrodkach.
Rozbieranie Wenus
Obrazy weneckie wybrane do programu Serenissima wymagały pełnej konserwacji ze względu na
zafałszowanie ich estetyki przemalowaniami, retuszami i nałożonymi warstwami zabezpieczających
werniksów. Właśnie z tego powodu ich autorstwo było przez lata niepewne. Przeprowadzenie tak
dogłębnych badań i konserwacji umożliwiło prześledzenie nie tylko technik i technologii stosowanych
przez malarzy, ale i przez dawnych konserwatorów. Odtworzenie wcześniejszych konserwacji obrazów
przyczyni się także do wzbogacenia wiedzy o przemianach gustów estetycznych w poszczególnych epokach
i powstawaniu współczesnej etyki i metodologii konserwatorskiej.
Wyjątkowo bogatą historię ma na przykład jeden z najznakomitszych obrazów weneckich w zbiorach
polskich: Wenus i Amor Parisa Bordone (1500-1571). Od XVII wieku notowany był w wielu kolekcjach,
początkowo angielskich, potem niemieckich; w czasie wojny należał do Hermanna Göringa, który podarował
go Hitlerowi do rezydencji w Berchtesgaden. Prawdopodobnie wraz ze zmianami właścicieli następowały
kolejne restauracje malowidła w XVII, XVIII i XIX wieku. Miały one charakter przemalowań głęboko
ingerujących w kompozycję i estetykę dzieła.
Paris Bordone, Wenus i Amor, obraz w trakcie zdejmowania werniksu i retuszy. Dawniej
datowany na lata pięćdziesiąte XVI wieku, wyniki badań zdają się jednak świadczyć o jego wcześniejszym
powstaniu. Widać wyraźnie różnicę pomiędzy oryginalną kolorystyką dzieła a efektem wielokrotnych
konserwacji (partia ciemniejsza), a także pasy dosztukowane do obrazu, by dopasować go do ramy, która
widocznie przedstawiała dla ówczesnego właściciela większą wartość.
Ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie
Fot. Janusz Rosikoń.
Artykuł został przekształcony na potrzeby tej strony.
Artykuł pochodzi z:
Wiedza i Życie
http://www.wiedzaizycie.pl: Malarstwo w reaktorze
Wiedza i Człowiek
Arykuł Pani mgr Moniki Fabijańskiej
Artykuł nr 12/1999.
Copyright © Prószyński i S-ka SA 1996-2001.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
http://www.wiedzaizycie.pl
(strona główna archiwum)
Na górę
Strona główna
|