Zofia Plutowa - "Pani Kierowniczka z Pławnej" - moja Matka
W Pławnej, małej wsi pomiędzy Tarnowem a Nowym Sączem pracowała przez 41 lat - połowę tego okresu jako kierowniczka miejscowej szkoły. Stąd i przydomek, który jej towarzyszył przez lata. Wcześniej był Lwów, Żelazna pod Warszawą, Warszawa, Zbilitowska Góra, Tarnów, Żukowice Nowe...
Jednak to nie "koleje losu" kierowały Jej życiem - Ona swe koleje życia tworzyła własnym wyborem.
Zofia Plutowa Z.Plutowa i dzieci szkolne w Pławnej
Zofia Plutowa - w okresie, kiedy była kierowniczką Szkoły Podstawowej w Pławnej
( ZOBACZ FOTO-RAPORT
Kodowanie - Unicode (UTF-8))

Teraz jej samej już nie ma wśród nas, ale pozostała w sercach i umysłach tych, co ja znali, których uczyła. Jeśli jesteś wśród nich, może odnajdziesz tu siebie; jeśli nie, może odnajdziesz te wartości, które są Ci bliskie. A oto kilka faktów z jej życiorysu w największym skrócie:
  1. LWÓW - śmierć matki, wyjazd pod Warszawę, śmierć ojca,  sierota przygarnięta przez panią dziedziczkę Mazaraki,  
  2. ŻELAZNA koło Skierniewic - życie na dworze ziemiańskim, relacje "państwo-służba", koledzy z "czworaków", decyzja - "Muszę być nauczycielką dzieci wiejskich" - takich jak te - z czworaków",
  3. WARSZAWA - Szkoła Cecylii Plater-Zyberk, pani Stefania Baczyńska i mały Krzysio, dzieci "z ulicy", choroba, wyjazd,
  4. ZBILITOWSKA GÓRA - szkoła dla panienek "z dobrego domu", "chce pani do Warszawy, czy na wieś?" - wyjazd do wsi Żukowice Nowe,
  5. ŻUKOWICE NOWE k. Tarnowa - Szkoła w pokarczemnym budynku i 140 dzieci na jedną nauczycielkę, wojna, AK - konspiracja, Władek Pluta - mąż, "jak już będzie wolna Polska - oddamy jej swe siły", skrytobójcza śmierć męża, "będę działać za nas dwoje", sama z dwójką synów, budowa nowej szkoły, triumfy przedstawienia "Gaiczek zielony", wyjazd do Pławnej,
  6. PŁAWNA - "dzieci trudne" z Domu Dziecka, zespół muzyczny, "walka z mrokiem", sukcesy odczytów pedagogicznych, "Konopnicka naszych czasów" i zaproszenie do Warszawy, "nie jadę - tu moje miejsce", studia synów w Warszawie, tragiczna śmierć syna Bogusława, emerytura - "będę uczyć dalej", "Solidarność", PSL, odznaczenia, religia dla najmłodszych.
To jakby spis rozdziałów książki lub scenariusz filmu, które nigdy się nie ukażą. Powtarzała często słowa Baczyńskiego, którego poznała u swej nauczycielki, pani Stafanii Baczyńskiej: "Umrzeć przyjdzie, gdy się kochało wielkie sprawy głupią miłością".
   

Brała udział w konkursach odczytów pedagogicznych zajmując najwyższe miejsca w skali kraju. Jeden z odczytów (wyróżniony pierwszą nagrodą) został wydany przez Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych w 1958 roku. Jest dostępny w bibliotekach pedagogicznych na terenie kraju. Jest też w Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy (indeks: Z 98022)

Odczyt ten zamieszczam w całości poniżej.

- Przedmowa A. Szemińskiej

- Aktualna sytuacja wychowawcza, jej przyczyny i skutki, trudności wychowawcze dziecka w rodzinie i w szkole

- Dzieci trudne w mojej praktyce pedagogicznej; przykład 1 - Bez swego miejsca w świecie

- Przykład 2

- Przykład 3

- Przykład 4  - Szkoła wspólnym gospodarstwem

- Przykład 5

- Przykład 6 

- Analiza przykładów

- Wnioski

Poniżej zamieszczam kilka zdjęć mojej Matki. Znacznie więcej jest w zakładce ( FOTO-RAPORT )

  • Ze swym mężem w Żukowicach Nowych
  • W pławieńskiej klasie (lata 60-te)
  • Imieniny Zofii w Pławnej (lata 60-te)
  • Prace przy krzyżu przydrożnym w Pławnej
  • Wśród wspołpracowników
  • Z dziecmi i ich rodzicami
  • Jedno z ostatnich zdjęć mojej Matki, 1994r.