Dział poświęcony projektom elektronicznym.

 

Interesujące linki:

http://www.digital-circuitry.com/MyLAB_IC_PROG_JTAG_ISP.htm

Leon Instruments: http://www.leon-instruments.pl

Hack a day: http://hackaday.com/

Electronics LAB: http://www.electronics-lab.com/

Circuit Zone: http://circuit-zone.com/?cat=power_supplies

Instructables: http://www.instructables.com/id/Power-LED-s---simplest-light-with-constant-current/

Open Hardware Repository: http://www.ohwr.org/

Andy Brown Reverse Engineering: http://andybrown.me.uk/wk/

Noty katalogowe:

www.alldatasheet.com

Oznaczenia SMD:

www.s-manuals.com

 

Forum elektroniczne

http://sp-hm.pl/

http://www.elektroda.pl

http://www.eres.alpha.pl

http://forum.elportal.pl/

 

Wyszukaj elementy:

www.alldatasheet.com

www.datasheetarchive.com

http://alltransistors.com

http://www.weisd.com/searchresult.php

http://www.elenota.pl

 

Zaopatrzenie:

http://elecena.pl

http://rcs-elektronik.com.pl

http://www.piekarz.pl/

http://www.lispol.com/

http://sklep.avt.pl/

http://elektronika-sklep.pl/

http://www.tme.pl/

http://pl.farnell.com/

 

http://www.arduinosolutions.com

http://www.kamami.pl

http://botland.pl

http://nettigo.pl

http://www.hotair.pl/

 

 

PCB Fabricating:

http://www.merkar.pl/cennik.html

http://www.elecrow.com/services-pcb-fabricate-service-c-73_116.html

http://www.elecrow.com/wiki/index.php?title=Elecrow_Services

 

Pomiary:

http://www.edn.com/design/test-and-measurement/4363759/Circuit-measures-capacitance-or-inductance

 

 

Wykonywanie PCB metodą transferu chemicznego:

http://domwlesie.eu/moje-projekty/amatorskie-plytki-transfer-chemiczny/

Procedura skopiowana z powyższej strony (autor: Jarek P.):

Procedura:

  1. Roztwór transferujący: alkohol IPA dokładnie mieszamy z acetonem w proporcjach 2:1. Wygodnie jest to robić w strzykawce, od razu w ilości do jednorazowego zużycia. Po nabraniu składników i cofnięciu tłoka tak, by weszło też powietrze, składniki w strzykawce można łatwo wymieszać, a potem, po wypchnięciu powietrza mieszanina może w niej bezpiecznie czekać na użycie bez ryzyka, że w międzyczasie aceton wyparuje. Ilość roztworu widoczna na zdjęciu (3ml) powyżej z powodzeniem wystarczyła do wykonania widocznej płytki. Być może w zależności od rodzaju używanego tonera, czystości składników, proporcje trzeba będzie dopasowywać, dlatego warto najpierw zrobić kilka prób. Ogólna zasada:
    – ścieżki się rozmywają: za dużo acetonu
    – ścieżki się słabo transferują i słabo przylegają do miedzi: za mało acetonu (choć złe przyleganie może też być spowodowane złym przygotowaniem powierzchni, patrz punkt 3).
    Nie polecam robienia roztworu „na zapas”. Z uwagi na dużą lotność acetonu, skład roztworu będzie się z czasem zmieniał i płytki będą coraz gorzej wychodzić. Lepiej przygotować kilka ml tuż przed użyciem.
  2. Papier z wydrukowaną płytką do transferu. Nie mogą to być żadne specjalne papiery używane do termotransferu, żadne tyły od naklejek, żadne TES2000. Zwykły, lekko kredowany papier z pierwszego lepszego czasopisma jest bardzo dobry. Papier ma być zarazem śliski jak i dobrze nasiąkać wodą natychmiast po zmoczeniu, co warto przetestować przed całą zabawą choćby pod kranem. Osobiście używam stron wyrwanych z Muratora, są idealne. Czasopismo dobrze, gdy jest nieczytane zbyt mocno, ma być niewymermolone paluchami, najlepiej, gdyby strony były wcześniej nie dotykane. Na takiej kartce drukujemy naszą płytkę i broń boże wydruku nie dotykamy!
  3. Przygotowanie laminatu: normalnie, jak do termotransferu. Bardzo ważne jest idealne odtłuszczenie miedzi, ja tu preferuję metodę: odtłuścić acetonem lub rozpuszczalnikiem nitro, nie dotykając palcami przeszlifować papierem nr 400, i przecierać rozpuszczalnikiem dotąd, aż ręcznik przestanie mieć po przetarciu miedziany nalot.
  4. Zasadnicza procedura: na krawędzi stołu kładziemy gazetę. Na niej płytkę miedzią do góry. Na miedzi papier z nadrukowanym rysunkiem ścieżek, nadrukiem do dołu, stosownie go pozycjonując względem płytki. Całość ustawiamy tak, by płytka była przy krawędzi stołu.
  5. Przygotowujemy deskę, ścisk oraz kilkakrotnie złożony papierowy ręcznik (tak, by był w stanie przykryć kilkoma równymi warstwami płytkę) by były gotowe do użycia, pod ręką, od ich sprawnego wykorzystania potem zależy powodzenie całości.
  6. Przytrzymując jedną ręką papier tak, by się nie przesunął, polewamy go obficie roztworem transferującym, staramy się to zrobić szybko, ta faza operacji musi trwać jak najkrócej (aceton odparowuje szybciej, niż spirytus, skład roztworu się zmienia i jeśli się nie pospieszymy, rzecz może się nie udać. Cała istotna dla nas powierzchnia papieru ma być mocno zmoczona roztworem.
  7. na tak zmoczonej płytce kładziemy złożony na kilka warstw ręcznik, na ręczniku deskę, całość ściskamy ściskami stolarskimi. Do małych płytek zapewne wystarczyłby jeden, ale dwa pozwalają pewniej rozłożyć nacisk. Ściski należy skręcić dość mocno, ale i bez przesady, zbyt mocne ściśnięcie może spowodować rozlanie się ścieżek na boki i zwłaszcza przy gęsto upakowanych ścieżkach katastrofę.
  8. Czekamy jakieś 5 minut. Nie krócej.
  9. Zdejmujemy ściski, odkładamy deskę, ostrożnie (by nie poruszyć płytki) zdejmujemy ręcznik, po czym czekamy, aż cały czas jeszcze mokry papier nie zrobi się całkiem suchy. Odparowuje spirytus, więc jest to kwestia minuty-dwóch czekania.
  10. Wkładamy płytkę do wody (pod kran, do kuwety, jak kto woli), czekamy chwilę, aż papier dokładnie nasiąknie, po czym chwytając za krawędź, delikatnie go odrywamy, płytkę zaś opłukujemy pod nie za mocnym strumieniem wody. Jeśli wszystko zrobiliśmy dobrze, w wyniku otrzymamy gładką, czystą kartkę papieru (jedynie z oryginalnym zadrukiem) oraz toner z naszego wydruku całkowicie i w 100% przeniesiony na płytkę, jakość transferu jest niesamowita, transferuje się dokładnie wszystko.
  11. (opcjonalny) Opcją tutaj może być dodatkowe utrwalenie tonera przez wygrzanie płytki (na żelazku, hot airem, w preheaterze, jeśli ktoś ma) albo po prostu przez potrzymanie jej kilka minut nad oparami acetonu w zamkniętej kuwecie. Ja tego nie robię, płytka widoczna na zdjęciu powyżej od razu, jeszcze mokra trafiła do kąpieli trawiącej, wytrawiła się bez żadnych strat, jednak nadrukowywane potem opisy już utrwalam bojąc się o ich trwałość. Zwłaszcza przy kiepskim roztworze trawiącym (źle dobranym bądź zbyt długim czasie nakładania) ścieżki potrafią się trzymać płytki słabo, wtedy można się takim utrwalaniem ratować.
  12. trawimy normalnie, dowolną używaną metodą.

 

Płytki dwustronne

Lekko zmodyfikowana procedura poniżej, do wyżej wymienionego wyposażenia należy dołączyć jakiś ostry punktak (polecam stary wkrętak z obciętym piórem i zeszlifowaną w szpic końcówką, bardzo wygodne narzędzie do wielu zastosowań) i wiertarkę do laminatu z wiertłem fi1.

  1. Przygotowujemy roztwór wg przepisu jak wyżej. Potrzebne jest go sporo więcej, na niedużą płytkę 10ml to minimum, co trzeba przygotować.
  2. drukujemy obie strony płytki na papierze z czasopisma oraz jeden wydruk całości płytki na zwykłym papierze, w widoku „od góry”.
  3. „całościowy” wydruk przykładamy do płytki i punktujemy na płytce dwa otwory, najlepiej z przeciwległych narożników, najlepiej, gdy będą to jakieś otwory montażowe (ich środki), nieotoczone potem padem, nie będzie ryzyka ich uszkodzenia.
  4. wiercimy te otwory wiertłem fi1mm
  5. płytkę odtłuszczamy, szlifujemy, odtłuszczamy ponownie, „do czysta”
  6. oba wydruki „na gazecie” kładziemy na desce i dziurawimy punktakiem te same otwory, co w punkcie 3, nie dotykając ścieżek paluchem:
  7. podobnie jak i przy płytkach jednowarstwowych ustawiamy laminat na warstwie gazet, po czym ustawiamy na nim wydruk warstwy TOP, wspomagając się otworami wykonanymi w laminacie i wydruku. Przydaje się tu punktak oraz jakieś kawałki drucików do chwilowego „złapania” całości przez otwory.
  8. wykonujemy transfer dokładnie tak samo, jak przy płytce jednowarstwowej, aż do kroku 9, UWAGA: nie odmaczamy wydruku!
  9. po przeschnięciu wydruku, płytkę wraz z przywartym do niej wydrukiem strony TOP ostrożnie odwracamy na drugą stronę, nakładamy na nią wydruk warstwy BOTTOM, ponownie ustawiając go przy pomocy otworów.
  10. znów wykonujemy transfer, znanym już sposobem,
  11. dalej już normalnie, jak przy jednowarstwowej, czekamy, zdejmujemy docisk, znów czekamy i płytkę pod kran, po odmoczeniu zdejmujemy oba wydruki, płytkę oglądamy, czy ok i do wytrawiacza