Inne bomby atomowe.

Trzecia bomba atomowa, która mogłaby być użyta przeciwko Japonii, musiałaby zostać zrzucona nie wcześniej niż przed 20 sierpnia. Rdzeń był gotowy 13 sierpnia, a zmontowana bomba typu Fatman czekała już na wyspie Tinian. Transport rdzenia i przygotowanie bomby do użycia zajęłoby jednak tydzień. Więc dopiero 20 sierpnia był datą w której Amerykanie mogli pokazać po raz trzeci okrutną siłę nowej broni - Japonia zdawała sobie sprawę z sytuacji, znane było im przemówienie Trumana wygłoszone szesnaście godzin po zbombardowaniu Hiroszimy, w którym ogłosił, że bomby atomowe będą w użyciu aż do ostatecznej kapitulacji. Po postawienu przez Amerykanów sprawy w ten sposób, po drugim ataku jądrowym, władze japońskie 14 sierpnia ogłosiły decyzję o kapitulacji, którą podpisano 2 września na okręcie U.S.S. Missouri. Dobrze, że tak się stało - broń jądrowa interesującym tematem i bez setek tysięcy ofiar. Od połowy 1945 produkcja broni atomowej borykała się z problemami natury technicznej, nie naukowej. Prace naukowe były kontynuowane - próbowano ulepszyć konstrukcję broni atomowej.

Dwa reaktory w Hanford miały łączną moc 500 MW i były zdolne do wytwarzania 15 kg plutonu miesięcznie, ilości wystarczającej dla 2.5 bomby. Produkcja wzbogaconego uranu jest o wiele trudniejsza do podsumowania,ponieważ do procesu tego wykorzystywano trzy różne połączone metody. Zakład separacji elektromagnetycznej Y-12 pracował na maksimum mocy na początku 1945, ale ilość uranu nadającego się do użytku wojskowego (>90% U-235) otrzymywanego przy wykorzystywaniu tej metody zależna była ściśle od wzbogacenia surowca. Początkowo używano w tym celu naturalnego uranu, co dawało 6 kg miesięcznie silnie wzbogaconego uranu. Wkrótce jednak zakład dyfuzji termicznej S-50 zaczął podnosić stopień wzbogacania surowca, a za nim zakład dyfuzji gazowej K-25. Cykl produkcyjny wyglądał wtedy tak: dyfuzja termiczna -> dyfuzja gazowa -> separacja elektromagnetyczna. Z tych trzech fabryk zakład K-25 wzbogacał najbardziej i najwięcej uranu i kiedy znaczenie innych zakładów malało podczas 1945, jego stale rosło. Zakład separacji elektromagnetycznej byłby prawdopodobnie używany w następnym roku jako ostatni stopień wzbogacania, jednak z uwagi na koniec wojny i możliwości K-25 jego zadania przejął zakład dyfuzji gazowej. W środku roku produkowano miesięcznie około 60 kg U-235, co było ilością wystarczającą do zbudowania czterech bomb implozyjnych, a ilość ta ciągle rosła. Do takiego wzrostu znaczenia K-25 przyczynił się niewątpliwie minister wojny Stimson. Swierdził on, że druga bomba plutonowa będzie gotowa na 24 sierpnia, także we wrześniu powinny być dostępne trzy kolejne i kolejno więcej w następnych miesiącach by w grudniu osiągnąć wartość 7 lub więcej. Kiedy okazało się, że produkcja plutonu starczy tylko na 2.5 bomby miesięcznie, a zakład separacji elektromagnetycznej Y-12 samodzielnie może wyprodukować jedną bombę na kilka miesięcy, większość planu musiał zrealizować K-25. Do końca 1946 roku Y-12 wyprodukował około 1000 kg wzbogaconego uranu - samodzielnie mógłby może wyprodukować 100 kg uranu przeznaczonego do celów militarnych korzystając z jego naturalnego i wstępnie wzbogaconego przez S-50 surowca. Jak więc widać dyfuzja gazowa łatała luki w programie atomowym Stanów Zjednoczonych dopóki w 1964 roku zaprzestano produkcji wzbogaconego uranu. ponieważ do procesu tego wykorzystywano trzy różne połączone metody.

Jest nieprawdopodobne, aby bomby typu Little Boy były kiedykolwiek więcej użyte, nawet jeżeli wojna byłaby kontynuowana, powodem była niska efektywność głowic i wymóg dużych mas krytycznych. Podobnie było z Fatmanem i jego ładunkiem U-235. Mniejsza masa krytyczna (15 kg) oznacza możliwość zbudowania więcej ładunków z tego samego materiału. Oppenheimer zasugerował gen. Grovesowi 19 lipca 1945 (zaraz po teście Trinity), że U-235 z Little Boya może użyć do stworzenia rdzenia uranowo/plutonowego w celu zwiększenia ilości bomb implozyjnych (z Little Boy`a można było stworzyć cztery mniejsze bomby implozyjne). Jednak ten pomysł został odrzucony przez Grovesa. Wraz z końcem wojny w Los Alamos opracowano zmodyfikowany system bomby implozyjnej: rdzeń łączony z U-235 i Pu-239 oraz reflektor implozyjny. Łączony rdzeń miał wiele zalet w porównaniu ze stosowaniem tych samych materiałów oddzielnie[6]:

Zastosowanie reflektora implozyjnego pozwala zaś na zwiększenie stopnia kompresji. Oznacza to zmniejszenie materiału rozszczepialnego koniecznego do uzyskania tej samej siły wybuchu, lub zwiększenie siły wybuchu korzystając z tej samej ilości materiału. Koniec wojny gwałtownie zmienił priorytety, także rozwój przemysłu wojskowego nie był już kontynuowany. Y-12 z powodu wysokich kosztów utrzymania został zamknięty na początku 1946. Reaktory w Hanford okazały się emitować szkodliwe promieniowanie neutronowe (tzw. efekt Wignera) i w 1946 zostały zamknięte. Na wypadek wojny miały być ponownie uruchomione na pełną moc niezależnie od kosztów, czy ryzyka. Nie wprowadzano nowych technik. Łączony rdzeń i reflektor implozyjny weszły do arsenału Stanów Zjednoczonych dopiero w późnych latach czterdziestych. Chociaż ośrodek w Los Alamos dysponował 60 jednostkami Fatman w październiku 1945, ich liczbę zredukowano do 9 w lipcu 1946, przy czym miano inicjatory tylko dla 7 z nich. W lipcu 1947 zwiększono ich ilość do 13[6].

K25 Y12