Relacja z misji STS-113
Relacja z misji promu Endeavour (STS-113)
Czas na orbicie: 13 dni 18 godzin 47 minut

W zasadzie mógłbym przekopiować wpisy z ostatniej misji promu (STS-112) i tylko pozmieniać daty. Obecna misja ma na celu zainstalowanie trzeciej dużej części przęsła staji P1 Truss, która jest lustrzanym odbiciem zainstalowanego w zeszłym miesiącu S1-Truss. Tym razem przęsło powiększy się z prawej strony stacji. Jednak nie jest to jedynie zadanie tej misji. Endeavour dostarczy również kolejną trójkę astronautów, którzy zamieszkają w kosmosie. Będą to Kenneth Bowersox, Donald Pettit i Nikolai Budarin, tworzący szóstą stałą załogę. Ekspedycja nr 5 mieszka na stacji już pół roku i czas najwyższy wracać na Ziemię. Misja ma potrwać 10 dni i przeprowadzone mają zostać trzy spacery w otwartym kosmosie.
10.11.2002 Do jutrzejszego startu już wszystko przygotowane. Prognoza pogody daje 80% szans na dogodne warunki do startu, zatem o 6:59 powinna ruszyć kolejna misja na stację.
11.11.2002 Wyciek tlenu w jednej z rur na promie spowodował, że dzisiejszy start został przesunięty o co najmniej 24 godziny. Nowa data startu zostanie podana prawdopodobnie jeszcze dzisiaj.
8:10 Awaria jest jednak poważna i start może zostać opóźniony o co najmniej tydzień. Uszkodzona została rura doprowadzająca tlen do kabiny promu ze zbiorników znajdujących się pod ładownią. Wyciek znajduje się najprawdopodobniej na wysokoci portu dokującego. Głównym problemem będzie zatem dotarcie do miejsca awarii a nie sama naprawa. Inżynierowie chcą do środy dotrzeć do uszkodzenia, ale ponowne przygotowanie promu do startu może potrwać kilka dni. Na razie nie należy się spodziewać startu przed poniedziałkiem 18 listopada.
18.11.2002 Podczas napraw przeprowadzanych przez ostani tydzień, udało się wymienić wadliwy zawór w lini doprowadzającej tlen, jednak platforma na ktorj pracowali inżynierowie znalazła się zbyt blisko promu i uszkodzona została zewnętrzna powłoka ramienia. W połączeniu ze złą pogodą nad przylądkiem, start promu został ponownie przesunięty, tym razem na piątek.
22.11.2002 Zakończono sprawdzanie stanu ramienia promu i okazało się iż nie ma poważniejszych uszkodzeń które mogą zakłócić jego pracę podczas misji na MSK. Zatem dzisiejszy start może już popsuć tylko pogoda, która jak na złość znowu nie jest najlepsza. Tym razem chodzi jednak o warunki w dwóch awaryjnych strefach lądowania w Hiszpanii (Zaragoza i Moron). Na razie pogoda w tych rejonach jest niekorzystna, pada deszcz i są chmury. Przynajmniej w jednym z tych miejsc musi być przejrzyste niebo aby Endeavour mógł wystartować.
23.11.2002 Dzisiejszy start został niestety odwołany z powodu złej pogody nad lądowiskami awaryjnymi w Hiszpanii. Gdyby nie to, Endeavour wyruszył by już w swóją podróż. Następna próba jutro o godzinie 1:49.
24.11.2002 Dzisiaj pogoda zarówno nad Floryda jak i w Hiszpanii była dobra, i zgodnie z planem Endeavour o 1:50 wystartował rozpoczynając misję STS-113. Po ośmiu minutach był już na orbicie eliptycznej. Niedługo po raz drugi odpalone zostaną silniki i prom wjedzie na orbitę kolową. Do stacji astronauci dotrą w poniedziałek wieczorem.
20:30 Dzisiejszy dzień astronauci jak zwykle spędzili na sprawdzaniu systemów promu i na przygotowaniach do jutrzejszego dokowania. Sprawdzone zostały m.in. skafandry, w ktorych Michael Lopez-Alegria i John Herrington będą pracować w otwartym kosmosie podczas trzech spacerów przewidzianych na tą misję. Należy dodać że również media zainteresowały się lotem, dziś w wiadomościach pokazano start. Dokowanie jutro o 22:26 i zapewne o tym z telewizji już się nie dowiemy.
25.11.2002 Dzisiejsze dokowanie zakończyło się później niż zapowiadano bo dopiero o 22:59. Na NASA TV można było oglądać niesamowity obraz z nowej kamery zainstalowanej na S1. Prom powoli zbliżał się do stacji, widać było jak odpalane są silniki korekcyjne. Obecnie załogi skupią się na uszczelnieniu połączenia i około 23:45 otwarte zostaną włazy. Jutro wszystkich czeka ciężka praca. Z ładowni za pomocą Canadarm zostanie wyciągnięty modół P1-Truss. Później zostanie przekazany ramieniu stacji, które zamocuje go z prawej strony S0. O godzinie 21:20 rozpocznie się pierwszy z trzech spacerów, podczas którego P1 zostanie wspępnie przymocowany. Jednoczenie załogi 5 i 6 będą wymieniać swoje dopasowywane skafandry w ratunkowym statku Soyuz-TMA1.
26.11.2002 Dzisiaj stacja powiększyła się o kolejną wielką część. Struktura P1 została za pomocą ramienia promu wyciągnięta z ładowni i przesunięta w pobliże stacji. Tam została przechwycona przez Canadarm2, ramię stacji, które dokończyło dzieła i połączyło nowy segment przęsła z zainstalowanym już S0. Około godziny 19:00 cała operacja była już zakończona i cztery mocujące bolce zostały uruchomione w celu dokładnego przytwierdzenia obu częci do siebie. Następnie o gdzinie 20:00, wczeniej niż zapowiadano Michael Lopez-Alegria i John Herrington wyszli poprzez śluzę Quest w otwarty kosmos i rozpoczęli pierwszy spacer w kosmosie. Ich zadaniem na dziś będzie przede wszsytkim podłączenie zasilania do P1. Będą również zakładać specjalne urządzenia na złączach rur w których płynie amoniak. Będzie to praca podobna to tej, którą podczas poprzedniej misji prowadzili Wolf i Sellers. Później zdjęte zostaną mocowania, które zabiezpieczały P1 podczas startu. Na koniec na module Unity zostanie zainstalowany nowy, bezprzewodowy system do przekazywania sygnału telewizyjnego, który będzie przekazywał obraz z kamer w hełmach astronautów. Jednoczenie członkowie załóg 5 i 6 będą kontynuować zdawanie dowództwa nad stacją.
29.11.2002 Pierwszy spacer trwał 6 godzin i 45 minut i zakończył się pełnym sukcesem, wszystkie cele zostały zrealizowane. Następnego dnia, w środę astronauci skupili się na transferze zapasów pomiędzy stacją a promem. Sprawdzono też skafandry i narzędzie przed następnym spacerem. Wszyscy wzięli również udział w konferencji prasowej. Tego samego dnia, używając silników Endeavoura podniesiono orbitę stacji. Wczoraj natomiast naprawiono system filtrowanie dwutlenku węgla w Destiny, który ostatnio nie działał poprawnie, oraz rozpoczęto naprawę specjalnego roweru, na którym astronauci ćwiczą przed wyjciem w kosmos. Drugi taki rower znajduje się na promie i na razie z niego kożystają Michael Lopez-Alegria i John Herrington. Podczas wczorajszego spaceru, trwającego 6 godzin i 10 minut kontynuowali oni podłączanie P1 (elektryka, dane i hydraulika), na końcu P1 zamocowali kamerę do przekazu obrazu TV (taka sama jak podczas ostatniej misji na S1) oraz wykonali jedno dodatkowe zadanie, zdjęli usztywnienia zabezpieczające panel z radiatorami. Dzisiaj natomiast kontynuowano transfer zapasów, przygotowywano się do jutrzejszego, ostatniego już spaceru. Kolejny raz odpalono silniki promu w celu podniesienia orbity stacji. Wieczorem, około 20:20 odbyła ceremonia zdania dowództwa nad MSK.
01.12.2002 Wczoraj wagonik z Bazą ramienia Canadarm2 po raz pierwszy wjechał na nowo zainstalowaną część przęsła P1. Miał dojechać prawie na sam koniec i tam zatrzymać się. Następnie ramie stacji (obecnie przytwierdzone do portu na Destiny) miało wrócić na Bazę i pomagać astronautom podczas ich spaceru. Jednak Baza zatrzymała się mniej więcej w połowie drogi i przez długi czas nie było wiadomo co jest przyczyną awarii. Ponieważ w tym czasie Michael Lopez-Alegria i John Herrington byli już w środku Questa ubrani w swoje skafandry, postanowiono, że spacer się odbędzie, ale pierwszym zadaniem będzie sprawdzenie co stało się na P1. Astronauci dokładnie obejrzeli szyny i okazało się, że nie rozłożona do końca antena UHF blokowała dalszą drogę. Ponieważ jednak rozłożenie anteny i dalszy przejazd zabrały dużo czasu, astronauci doszli do wniosku że nie ma sensu przemieszczać ramienia z Destiny na wagonik, gdyż wszystkie zadania są w stanie zrobić bez jego pomocy. Zabrali się zatem od razu do pracy. Dokończyli podłączanie kabli i hydrauliki pomiędzy S0 i P1 oraz zamocowali kolejne 33 urządzenia na złączach lini z amoniakiem. Trwające 7 godzin prace zakończyły się o 3:25 dzisiaj rano. Międzyczasie kontynuowano transfer zapasów, który ukończony jest już w 75%. Misja powoli zbliża się do końca. Dzisiaj przedostatni dzień pobytu promu na stacji. Jutro ekspedycja 5 rozpocznie swój powrót do domu, a załoga nr. 6 swój czteromiesięczny pobyt w kosmosie.
02.12.2002 Wczoraj astronauci zakonczyli transfer zapasow na MSK i spakowali swoje skafandry w których trzykrotnie wychodzili w otwarty kosmos. Kolejny raz podniesiono także orbitę stacji uzywając silników promu. Po pracowitym tygodniu wszyscy mogli odpocząć, gdyż na wczorajszy wieczór nie przewidziano innych prac. Dzisiaj natomiast wszyscy skupią się na odbijaniu od stacji. Ma to nastapić o 21:05, natomias ladowanie bedzie mialo miejsce w środe o 21:50.
03.12.2002 Wczoraj, zgodnie z planem o 21:05 Endeavour opóścił stację. Ekspedycja nr 6 rozpoczyna więc swój samotny pobyt w kosmosie. Po odcumowaniu, jak zwykle prom wykonał pętlę wokół kompleksu wykonują fotografie MSK. Niesamowite zdjęcia można było też oglądać z kamer na S1, Canadarm2 i tych z ładowni promu, niestety tylko w NASA TV. Później, gdy Endeavour oddalił się już od stacji, z ładowni zostały uwolnione dwa małe satelity wojskowe, połączone krótkim kablem. Jest to eksperyment mający pokazać zalety nanotechnologi w kosmosie. Dzisiaj natomias wszyscy szykowali się do lądowania. Spakowano cały sprzęt i jak zwykle zamocowano specjalne fotele dla członków ekspedycji nr 5, która wraca na Ziemię po 6ciu miesiącach w kosmosie. Jutro Endeavour ma dwa podejścia do lądowanie. Pierwsze zaczyna się zejściem z orbity o 20:42 i lądowaniem o 21:48, drugie odpowiednio o 22:20 i 23:26.
05.12.2002 Z powodu złej pogody nad przylądkiem dwie wczorajsze możliwoci lądowania zostały odwołane. Endeavour został więc jeszcze jeden dzień w kosmosie. Dzisiaj załoga ma kolejne dwa podejścia do lądowania, jednak pogoda jeszcze bardziej się pogorszyła i prawdopodobnie powtórzy się scenariusz z wczoraj. Gdyby jednak pogoda poprawiła się to zejście z orbity nastąpiło by o 19:49 a lądowanie o 20:54. Drugie podejcie kolejno o 21:26 i 22:30. Na razie nie bierze się pod uwagę możliwości lądowanie w bazie Edwards w Kalifornii. Endeavour ma na pokładzie zapasy żywnoci, wody, tlenu i energii elektrycznej aby zostać na orbicie do Niedzieli.
21:05 Ponieważ nie było dzisiaj żadnych szans na poprawę pogody, już teraz postanowiono odwołać dzisiejsze podejcia do lądowania. Zatem ekspedycja nr 5 nie wróci tak szybko do domu. Misję przedłużono o kolejny dzień. Jutro znowu dwa możliwe podejścia. Pierwsze zaczyna się zejściem z orbity o 18:51 a kończy lądowaniem o 19:57. Drugie kolejno o 20:27 i 21:33. Baza Edwards nie została jeszcze wzięta pod uwagę, ma to być zupełna ostateczność.
07.12.2002 Dzisiaj już wiadomo, że jeżeli nie uda się wylądować dzisiaj na Florydzie, Endeavour zakończy swoją mijsę w bazie Edwards w Kalifornii. Możliwe są dwa podejścia, pierwsze rozpoczyna się zejściem z orbity o 22:41 i kończy lądowaniem o 23:45, drugie odpowiednio o 00:18 i 1:22 już jutro.
19:33 Przed chwilą Endeavour odpalił swoje silniki i rozpoczął impuls hamujący, który spowoduje zejście z orbity. Zatem misja STS-113 zakończy się jeszcze dziś. Lądowanie nastąpi w Centrum Kosmicznym Kennediego co pozwoli zaoszczędzić masa funduszy związanych z transportem promu, gdyby lądowanie miało miejsce w Edwards. Ekspedycja nr 5 wraca więc do domu i około godziny 20:37.
Przed chwilą o 20:37 Endeavour wylądował w Centrum Kosmicznym Kennediego kończąc kolejną misję na MSK. Prom bezpieczny stoi teraz na pasie, gdzie załoga przygotowuje się do wyjścia. Kolejna misja promu na stację dopiero za 4 miesiące.