Relacja z misji STS-102
Relacja z misji promu Discovery (STS-102)
Czas na orbicie: 12 dni 19 godzin 49 minut
Zbliża się misja Discovery (STS-102) i zarazem koniec pobytu pierwszej stałej
załogi na stacji. Juri Gridzenko, Sergiej Krikalew i William Shepard po blisko
czteromiesięcznym pobycie w kosmosie wrócą na ziemię jak tylko prom zakończy misję.
Ich miejsce zastąpią Juri Usachew, James Voss i Susan Helms. Wymiana załóg to jednak
nie wszystko co zostanie zrobione podczas tej misji. Dostarczony także zostanie kontener
Leonardo, który zawierać będzie pierwszy zestaw do badań naukowych jaki zostanie
wykorzystany w Destiny. W czasie misji mają być przeprowadzone dwa spacery w otwartej
przestrzeni. Misja STS-102 jest 11-stą misją ma MKS a 103-cią w historii lotów promów kosmicznych.
08.03.2001 Dzisiaj o godzinie 12:42 czasu polskiego prom Discovery z siedmioma
osobami na pokładzie wystartował z przylądka Kenediego, rozpoczynając tym samym kolejną
misję na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Start można było od początku do końca oglądać
za pośrednictwem NASA TV. Końcowe odliczanie i pierwsze minuty startu pokazało też CNN.
Obecnie prom powinien już znajdować się na orbicie. Po sprawdzeniu wszystkich systemów
prom zacznie "gonić" MSK. Dokowanie ma nastąpić jutro wieczorem, ok. godziny 18:10.
09.03.2001 Godzina dokowania została przesunięta, tak więc prom jeszcze przez
kilkanaście godzin będzie leciał samotnie w przestrzeni. Stacje ma dogonić jutro (Sobota)
rano o godzinie 6:45. Kto rano wstaje, ten ogląda jak Discovery dokuje do stacji. Pierwszy
pełen dzień na orbicie to oczywiście sprawdzanie skafandrów, urządzeń pokładowych itp.
Zainstalowano również nową kamerę przy gnieździe cumowniczym, która ma ułatwić
podchodzenie promu do stacji.
10.03.2001 Wcześnie rano o godzinie 7:38 prom Discovery przycumował do MKS.
W niecałe trzy godziny później, po sprawdzeniu czy nie ma wycieków i wyrównaniu ciśnień
między promem a stacją, zostały otwarte włazy i obie załogi mogły się spotkać. Pierwsza
stała załoga po raz trzeci i ostatni przyjmowała gości. Tym razem jednak miała ich
jednak całkiem sporo. Łącznie na stacji i promie znajdować się będzie 10 osób. To
powoduje, że systemy podtrzymywania życia zarówno na promie jak i stacji pracują na
pełnych obrotach. Załoga Bill Sheparda jest już co prawda spakowana do powrotu do
domu, ale załogi nie zamieniły się jeszcze miejscami. Ma to następować po kolei, po
jednej osobie naraz. Pierwszy będzie Juri Usachew, który zastąpi Juriego Gidzenke.
Jednak to Shepard będzie nadal dowódcą stacji. Usachew przejmie dowództwo dopiero
gdy po raz ostatni zamkną się włazy między promem a stacją. Obecnie trwają przygotowania
do pierwszego z dwóch spacerów w otwartej przestrzeni.
11.03.2001 O godzinie 6:12 rozpoczął się pierwszy z dwóch spacerów w otwartej
przestrzeni. Biorą w nim udział Susan Helms oraz Jim Voss. Ich głównym zadaniem na dziś
jest przesunięcie jednego z gniazd cumowniczych na module Unity. Do powstałego miejsca
zostanie już wkrótce podłączony kontener Leonardo. Dlaczego gniazda od razu nie
umieszczono w dogodnej pozycji? W poprzedniej misji gdy przyłączano Destiny, prom
dokował właśnie do tego gniazda, co bardzo ułatwiło mocowanie laboratorium. Teraz
prom dokuje przy gnieździe na końcu Destiny, a moduł Leonardo można podłączyć tylko
w jedno miejsce na module Unity (ze względu na ograniczoną długość ramienia promu).
Dlatego dziś przesunięte zostanie gniazdo cumownicze. Oprucz tego, astronauci wyjmą
z ładowni i podłączą kilka mniejszych elementów, które zamocują na Destiny. Są to
części potrzebne do zamocowania mechanicznego ramienia stacji. Będzie ono większe
od tego na promie i będzie wykorzystywane w dalszej budowie stacji. Ramie ma być
zamocowane podczas przyszłej misji STS-100.
Zakończyły się już prace w otwartej przestrzeni. Podczas prawie 9-cio godzinnego spaceru,
astronauci zamocowali na Destiny część wyposażenia potrzebnego do instalacji mechanicznego
manipulatora stacji. Przygotowali także gniazdo cumownicze PMA3 do przesunięcia.
Ostatnie 3 godziny spędzili wewnątrz śluzy promu, jednak nie weszli do środka. Czekali
w pogotowiu, w razie gdyby byli potrzebni. W ciągu tych trzech godzin, operator ramienia
promu, Andy Thomas, przesunął PMA3 na właściwe miejsce i nie potrzebował pomocy
czekających w pogotowiu astronautów. Dziś wieczorem ma jeszcze zostać zainstalowany
kontener Leonardo. Zanim to jednak nastąpi, wyrównane zostaną ciśnienia i ponownie
otwarte włazy między promem a stacją. Kolejni członkowie załóg stacji zamienią się
miejscami. Jim Voss zastąpi Sergieja Krikalewa i pomoże w rozpakowywaniu zawartości
Leonarda. Warto także dodać, że jeżeli weźmiemy pod uwagę czas który astronauci spędzili w
śluzie (czyli 3 godziny), to był to najdłuższy spacer w historii NASA.
12.03.2001 Dzisiejszy dzień to głównie rozładunek zawartości kontenera Leonardo
na stację. Moduł ten w dalszym ciągu jest jeszcze podłączony do stacji. Astronauci Paul
Richards oraz Andy Thomas sprawdzali swoje skafandry, których będą używać podczas
drugiego spaceru w przestrzeni. Ma on na celu podłączenie wszystkich kabli na gnieździe
cumowniczym PMA3 oraz dokończenie prac na zewnątrz Destiny. Wyjście ma się rozpocząć
jutro o godzinie 5:47.
13.03.2001 Dobiegł końca drugi i ostatni spacer w otwartej przestrzeni. Trwał
ponad 6 godzin. W tym czasie astronauci dokończyli instalowanie części potrzebnych do
instalacji ramienia. Przyłączyli też pierwszą platformę serwisową na której składowane
będą w przyszłości małe części potrzebne w dalszej eksploatacji. W przyszłości, znacznie
większa platforma, znajdować się będzie w japońskiej części stacji. Sprawdzono także
mocowanie paneli słonecznych (gdyż w czasie dokowania były z nimi pewne problemy) oraz
dokończono przyłączanie gniazda PMA3 (podłączono resztę kabli od zasilania i przesyłania
danych). Teraz członkowie obu załóg ponownie zajmą się rozładunkiem Leonarda.
14.03.2001 Dzisiaj nastąpiła trzecia i ostatnia zamiana miejsc członków załóg
promu i stacji. Susan Helms zastąpiła miejsce Billa Sheparda. W ten sposób obie załogi
zostały już całkowicie wymienione. Dotychczasowi rezydenci stacji już niedługo wracają
na ziemię. Na razie jednak wszyscy astronauci będą nadal wyładowywać sprzęt z kontenera
Leonardo.
15.03.2001 Zakończyło się wreszcie rozładowywanie sprzętu z kontenera Leonardo.
Teraz ładowane są do niego wszystkie zbędne rzeczy, które zostaną zwiezione na ziemię.
Oprócz zwykłych śmieci są to np. rzeczy osobiste pierwszej stałej załogi, która wraca już
wkrótce na ziemię. Discovery odbija od stacji w Sobotę wieczorem.
16.03.2001 Discovery zostanie na stacji jeszcze jeden dzień. Pozwoli to upewnić
się czy wszystkie rzeczy, które mają powrócić na Ziemię, zostały dobrze upakowane w
module Leonardo. Chodzi o to aby nic nie latało wewnątrz kontenera podczas wchodzenia
w atmosferę. Leonardo ma zostać odłączony od stacji w Niedzielę po południu. Zostanie z
powrotem umieszczony w ładowni Discovery. Kilka godzin później, w poniedziałek rano,
prom opuści stację, a Juri Usachew oficjalnie przejmie dowództwo nad stacją. Teraz
amerykanie będą musieli słuchać poleceń Rosjanina. Lądowanie ma nastąpić około godziny
5:55 rano w Środę.
Z powodu kolejnego wyjazdu w celu zaliczenia W-Fu nie będę relacjonował kolejnych
wydarzeń z orbity aż do poniedziałku.
19.03.2001 Dziś rano o godzinie 5:32 Discovery opuścił stację. Oficjalnie
zakończył się pobyt pierwszej stałej załogi i rozpoczął drugiej. Juri Usachew przejął w
końcu dowództwo nad MSK. Wcześniej astronauci zapakowali wszystkie zbędne już rzeczy i
śmieci do kontenera Leonardo i z powrotem umieścili go w ładowni Discovery. Po odłączeniu
się od stacji prom wykonał, jak zwykle, kilka pętli które pozwoliły na wykonanie zdjęć
rozbudowanej stacji. Pierwsze planowane lądowanie ma nastąpić rano w środę, ale znowu
wszystko zależy od pogody.
21.03.2001 Dzisiaj o 8:31 prom Discovery bezpiecznie wylądował w centrum
kosmicznym na Florydzie, kończąc tym samym 11-stą misję na MSK. Pierwsza stała załoga
została przywieziona na ziemię razem ze wszystkimi rzeczami które umieszczona w kontenerze
Leonardo. Przeprowadzono również dwa spacery w otwartej przestrzeni i przygotowano stację
na instalację systemu mechanicznych manipulatorów. Osiągnięto wszystkie postawione cele.
Była to już 8-sma misja promów kosmicznych na MSK, natomiast sam Discovery był na stacji
już po raz trzeci.