To pytanie wiąże się z oczywistym
pragnieniem człowieka, by poznać tajemnice natury. Jakie fundamentalne prawe
rządzą materią?Jaką formę miał Wszechświat, gdy zaczynała się jego ewolucja,
czyli tuż po Wielkim Wybuchu? Czy materia jądrowa składająca się z protonów
i neutronów, które z kolei zbudowane są z układów trzech uwięzionych kwarków,
może w szczególnych przypadkach zmienić swoje własności i przyjąć nieznaną nam
do tej pory formę tzw. plazmy kwarkowo-gluonowej? [1]
Naukowcy sądzą że plazma kwarkowo-gluonowa może cały
czas jeszcze istnieć we wnętrzach gwiazd neutronowych, które są tak
gęste, że ich cząstka wielkości główki od szpilki waży tysiące ton.
Jednak nawet gdyby plazma QGP tam istniała, i tak nie możemy się do
niej dostać, tak więc aby zrozumnieć pierwsze chwile naszego
wszechświata, naukowcy muszą sami stworzyć QGP w swoich laboratoriach.
Aby to uczynić, zderzają oni ze sobą jony, atomy obdarte z elektronów,
przy bardzo wysokich energiach. Próbują w ten sposób ścisnąć je tak by
"roztopiły" się.
Eksperymenty przeprowadzane w CERNie w latach
osiemdziesiątych i dziewiędziesiątych polegały na zderzaniu jonów
tlenu, siarki i ołowiu z nieruchomym celem. Rezultaty dawały nadzieje,
iż QGP może być tworzona w tego typu zderzeniach na bardzo krótki czas,
po którym materia stygnie, wracając do swojego normalnego, zimnego
stanu. W akceleratorze LHC, jony ołowiu będą ze sobą wzajemnie
zderzane, przy energiach 300 krotnie wiekszych, od tych osiąganych w
obecnych eksperymentach. Fizycy przypuszczają, że takie energie będą
wystarczające do stworzenia plazmy kwarkowo-gluonowej. Moglibyśmy wtedy
korzystając z budowanego właśnie detektora ALICE, dokładnie zbadać jej
właściwości.[2]
Collisions of two led nuclei at ECM
= 5.5 TeV /nucleon
W akceleratorze LHC,
jony ołowiu będą ze sobą wzajemnie zderzane, przy energiach 300 krotnie
wiekszych, od tych osiąganych w obecnych eksperymentach. Fizycy
przypuszczają, że takie energie będą wystarczające do stworzenia plazmy
kwarkowo-gluonowej. Moglibyśmy wtedy korzystając z budowanego właśnie
detektora ALICE, dokładnie zbadać jej właściwości.
Celem
eksperymentu ALICE jest więc zbadanie właściwości materii jądrowej w
ekstremalnych stanach gęstości i temperatury. Naukowcy oczekują, że w
takich
warunkach nastąpi przejście fazowe ze stanu materii jądrowej do stanu
plazmy
kwarkowo-gluonowej. Podobny stan materii mógł istnieć w pierwszych
mikrosekundach po Wielkim Wybuchu, może też występować w gwiazdach
neutronowych. Dlatego o eksperymencie ALICE mówi się, że to będzie
"mały
Wielki Wybuch". Chodzi tu o wielkie energie, ale w skali
mikroskopowej.[2]