Fot.10.3. Jeden z najszybszych pociągów świata, francuski TGV, rozwinął na trasie z Paryża do Nantes prędkość 500 km/godz. Stanowi to 0.00000046 część prędkości światła - o wiele za mało, by zaobserwować zjawisko dylatacji czasu. |
UWAGA: W naszym opowiadaniu nie chodzi oczywiście o pociąg rzeczywisty - choćby najszybszy, jak na fotografii powyżej - ale o hipotetyczny pojazd, który porusza się z prędkością bliską prędkości światła.
Wyraźmy położenie i czas w układzie własnym pasażera poprzez współrzędne i czas w układzie własnym mijanych stacji. Współrzędne pasażera w jego własnym układzie równe są, oczywiście, zeru. Stosujemy transformację Lorentza, wzór (10.5)
. |
(10.10) |
Czas w układzie własnym pasażera, kiedy mijał stacje i .
(10.11) |
Różnica czasu w układzie własnym pasażera wynosi
(10.12) |
gdzie jest różnicą wskazań zegarów stacyjnych.
Ze wzoru (10.10) mamy
(10.13) |
Wstawiamy to do wzoru (10.12) otrzymując
(10.14) |
Różnica czasu w układzie stacji wyrażona przez różnicę czasu w układzie pasażera jest
Pamiętając, że jest dla prędkości większych od zera większa od jedności widzimy, że , co zaobserwował pasażer z naszego opowiadania. |
Dyżurny na stacji powie zaś, zakładając, że zegary na wszystkich stacjach pracują jednakowo, że czas w układzie poruszającym się biegnie wolniej. Czas podróży pasażera wskazany na zegarze dyżurnego stacji jest bowiem dłuższy niż czas wskazany przez zegar poruszający się z pasażerem.
Zjawisko to nosi nazwę dylatacji (wydłużenia) czasu. Zjawisko to jest obserwowane przez fizyków, którzy mierzą czas życia rozpadających się cząstek, na przykład mezonów . Kiedy cząstka porusza się w układzie laboratoryjnym z prędkością bliską prędkości światła, jej czas życia ulega wydłużeniu, co bez trudu można sprawdzić doświadczalnie.