KINEMATYKA
RUCHU LINIOWEGO
* Droga, prędkość i przyśpieszenie w ruchu liniowym
* Ruch jednostajny po okręgu – przyśpieszenie dośrodkowe
* Energia kinetyczna ruchu liniowego
* Szczególna teoria względności
* Eksperyment Michelsona i Morley’a
* Postulaty szczególnej teorii względności
* Jednoczesność i skrócenie przedziału czasowego
* Transformacje Galileusza i transformacje Lorentza
* Relatywistyczne dodawanie prędkości
* Relatywistyczna masa i relatywistyczny pęd. E = mc2
* Związek między pędem i energią
Kinematyka jest tą częścią mechaniki, która opisuje matematycznie sam ruch ciała bez uwzględniania jakichkolwiek czynników powodujących ten ruch lub jego zmiany.
Podstawowymi wielkościami w kinematyce są trzy wielkości
wektorowe: droga s, prędkość v i przyśpieszenie a
oraz czas t będący wielkością skalarną.
Określając prędkość liniową ciała na podstawie wykresu
drogi tego ciała jako funkcji czasu otrzymujemy tym dokładniejszy wynik na
prędkość chwilową im mniejszy przedział czasowy bierzemy pod uwagę. Przy dużych
przedziałach czasowych Δt mamy duże odcinki drogi Δs i w rezultacie
otrzymujemy prędkość średnią w tych przedziałach
Aby otrzymać dokładną prędkość chwilową w pewnym momencie
musimy zawęzić przedział czasowy do nieskończenie krótkiej, ale niezerowej,
chwili, którą oznaczamy przez dt. Wtedy przebyta droga także będzie
nieskończenie krótka, oznaczana przez ds, a otrzymanym przez nas wynikiem
będzie dokładna wartość prędkości chwilowej v:
Nieskończenie małe, ale niezerowe, przyrosty wielkości oznaczamy symbolem d (od łac. differentia) i nazywamy różniczkami. Np. różniczkami drogi s, współrzędnej x, czasu t lub jakiejkolwiek wielkości A będą odpowiednio ds, dx, dt i dA.
Stosunek różniczek dwóch wielkości nazywamy pochodną pierwszej z nich względem drugiej. Np. pochodna drogi względem czasu ds/dt jest znaną nam już prędkością v.
Zawsze
pochodna względem czasu jest prędkością zmian dowolnej wielkości A w czasie.
Jeżeli jest niezerowa, to A zmienia się na pewno, rośnie gdy ta pochodna jest dodatnia i maleje, gdy ta pochodna jest ujemna.
Przyrost drogi liniowej ds jaką przebywa punkt o współrzędnych (x, y, z) jest równy sumie przyrostów tych współrzędnych dx, dy i dz pomnożonych przez wersory osi układu odniesienia
Prędkość liniowa v jest prędkością zmian drogi liniowej
Przyśpieszenie liniowe a jest prędkością zmian prędkości liniowej
W kinematyce, ruch ciała nie musi odbywać się tylko do przodu. Możliwe jest także cofanie się. Wtedy przyrost drogi ds jest ujemny. Ujemne mogą być też prędkość v i przyśpieszenie a.
Wartość prędkości, czyli długość wektora prędkości, nazywamy szybkością. Jeżeli ciało porusza się po okręgu o stałym promieniu R ze stałą szybkością (ruch jednostajny), np. 10 m/s, to nie znaczy, że ma ono stałą prędkość. Wektor prędkości liniowej jest tutaj stale styczny do toru ruchu i jeżeli ciało zmienia położenie to ten wektor też ulega zmianie – zmienia się jego kierunek, czyli zmienia się cały wektor. Jeżeli jednak wektor prędkości ulega zmianie, to musi wystąpić przyśpieszenie.
Przyśpieszenie występujące w ruchu jednostajnym po okręgu nazywamy przyspieszeniem dośrodkowym. Wartość przyśpieszenia dośrodkowego znajdziemy na podstawie konstrukcji przedstawionej na rysunku
Bierzemy wektory prędkości v1 i v2 w dwóch bliskich punktach toru i sprowadzamy wektor v2 do wspólnego początku z wektorem v1. Aby otrzymać późniejszy wektor v2 musimy do wcześniejszego wektora v1 dodać pewien wektor Δv.
Na podstawie podobieństwa trójkątów znajdujemy, że
stąd przyspieszenie
czyli
Na wartość przyśpieszenia dośrodkowego otrzymaliśmy zatem wyrażenie
Im krótszy weźmiemy odcinek S, tym bardziej kierunek wektora Δv będzie się zbliżał do kierunku promienia R (kąt między wektorami v i Δv będzie zbliżał się do 90o). Stąd termin ‘przyśpieszenie dośrodkowe’.
Tutaj pojawia się znakomita okazja, aby wyjść poza kinematykę i nawiązać do dynamiki ruchu. Jeżeli ciało ma pewną masę i jest w czasie ruchu po okręgu trzymane na lince, to siła z jaką musimy ciągnąć linkę nosi nazwę siły dośrodkowej, natomiast siła z jaką ciało usiłuje wyrwać linkę z rąk nosi nazwę siły odśrodkowej. Jeżeli ruch jest stacjonarny, czyli stałe są szybkość ciała oraz promień toru, to obie te siły muszą mieć jednakową wartość i być przeciwnie skierowane.
Jeżeli ciało o masie m porusza się z prędkością v to ma ono energię kinetyczną ruchu liniowego
Tutaj można wspomnieć, że oprócz energii kinetycznej (energii ruchu) ciało może mieć energię potencjalną wynikającą z jego położenia w jakimś polu sił (grawitacyjnym, elektrycznym) lub z jego szeroko pojętej konfiguracji (kamień leżący na zboczu góry, naciągnięta guma, ładunek wybuchowy umieszczony w granacie itp.).
Szczególna
teoria względności została stworzona przez A. Einsteina w r. 1905. Teoria ta
opisuje odchylenia, niekiedy bardzo znaczne, takich wielkości kinematycznych
jak prędkość upływu czasu, wartość przedziału czasowego czy długość odcinka,
jakie obserwuje się wtedy, kiedy w grę wchodzą prędkości porównywalne z
prędkością światła. Teoria ta zakłada, że wszystkie prawa fizyczne są
identyczne we wszystkich układach odniesienia i że prędkość światła w próżni c
jest stała w całym Wszechświecie i jest niezależna od prędkości obserwatora.
Konsekwentne stosowanie tych założeń prowadzi do niezwykle ważnych stwierdzeń,
że masa ciała rośnie wraz z jej prędkością oraz że masa i energia są sobie
równoważne, co stanowi treść najsławniejszego wzoru fizyki E = mc2.
Jedną z dawniej przyjmowanych teorii
rozchodzenia się światła był model oparty na założeniu, że Wszechświat jest
zanurzony w nieważkim, ale sprężystym ośrodku zwanym eterem. Strumień światła
miał być falą rozchodzącą się w tym eterze. W celu wykrycia ruchu Ziemi
względem eteru A. Michelson zaproponował eksperyment interferometryczny, który
po istotnych udoskonaleniach wykonał wraz z E. Morley’em. Gdyby w tym
eksperymencie wykryto ruch Ziemi względem eteru to założenie Einsteina o
niezależności prędkości światła od prędkości obserwatora nie mogłoby zostać
utrzymane.
Eksperyment został zaprojektowany w celu pomiaru prędkości hipotetycznego eteru. Ten sławny eksperyment jest oparty na zasadzie przedstawionej na rysunku.
Interferometr M-M pływał w basenie z rtęcią, aby stworzyć
warunki do gładkiego obrotu o 90o. Wektor prędkości Ziemi jest
skierowany wzdłuż jednego z ramion interferometru. O tym, czy w centrum obrazu
interferencyjnego pojawi się interferencja destruktywna, czy konstruktywna
decyduje względna faza obu wiązek po ich przejściu przez oddzielne drogi. Gdy
wektor prędkości Ziemi v jest skierowany wzdłuż ramienia l2, to
całkowity czas przejścia wiązki 2 jest
Wiązka 1 porusza się ukośnie względem wiatru eteru z
prędkością
Zatem czas t1 wynosi
Jeżeli l1 = l2 = l, wtedy wiązka 1
będzie opóźniona względem wiązki 2 o wartość
Ponieważ nie jest możliwe niezależne ustawienie warunku l1
= l2, to Michelson i Morley zauważyli, że mogą zarejestrować różnicę
faz (przyjmując, że v = 0), gdy obrócą interferometr o 90o, co
powinno spowodować przesunięcie obrazu interferencyjnego. Następnie role wiązek
1 i 2 zostaną zamienione i w obróconej pozycji interferometru czasy (oznaczone
przez primy) będą
oraz
Przesunięcie czasowe między obiema wiązkami w pozycji przed
obróceniem interferometru (nie primowane) będzie
W pozycji po obrocie, przesunięcie czasowe między wiązkami
wyniesie
Po wykonaniu rotacji interferometru przesunięcie obrazu
interferencyjnego będzie określone przez różnicę
Przy założeniu, że v n c, możemy zastosować rozwinięcie dwumienne
oraz
i otrzymujemy
Przyjmując za prędkość Ziemi v = 3.0 × 104
m·s-1 oraz dla l1 i l2 ok. 11 m (w
eksperymencie Michelsona i Morley’a), otrzymuje się przesunięcie ok. 0.4
prążka. Michelson i Morley byli w stanie łatwo zarejestrować to przesunięcie,
ponieważ ich aparatura miała zdolność wykrywania przesunięcia o wartości ok.
0.01 prążka. Nie zauważyli jednak żadnego znaczącego przesunięcia.
Pierwszy postulat (zasada
względności):
Prawa
fizyki mają tę samą postać we wszystkich inercjalnych układach odniesienia.
Drugi postulat (stałość prędkości
światła):
Światło
porusza się w próżni ze stałą prędkością c niezależną od prędkości źródła i obserwatora.
Dwa
zdarzenia, które są jednoczesne dla jednego obserwatora, nie muszą być
koniecznie jednoczesne dla drugiego obserwatora. Czy czas może biegnąć różnie w
dwóch układach odniesienia? To jest właśnie to, co przewiduje teoria
względności Einsteina. Punkt widzenia jednego obserwatora, znajdującego się
wewnątrz poruszającego się wózka jest pokazany na górnym rysunku, zaś na dolnym
rysunku - punkt widzenia obserwatora stojącego na ziemi. Dla pierwszego z nich
światło przebywa między źródłem a detektorem odległość 2D z prędkością c, tak,
że czas potrzebny na to wynosi
Przedział czasowy Δt, mierzony przez drugiego
obserwatora, może być wyliczony następująco: Światło przechodzi całkowity
dystans 2√(D2 + L2) i dlatego
Stąd
Z wyrażeń na Δt0 i Δt eliminujemy D i
znajdujemy
Znaczy to, że przedział czasowy między dwoma wydarzeniami
jest dłuższy dla obserwatora spoczywającego na ziemi w stosunku do czasu, jaki
rejestruje obserwator poruszający się. Jest to zasadniczym rezultatem teorii
względności, zwanym dylatacją czasu: poruszające się zegary chodzą wolniej.
Δt0
reprezentuje przedział czasowy między dwoma wydarzeniami w tym samym punkcie
przestrzeni. Jest zatem nazywany czasem własnym.
Aby
dolecieć do gwiazdy oddalonej od nas o 100 lat świetlnych wtedy, kiedy lecimy z
prędkością v = 0.999c, potrzebujemy czasu jedynie Δt0 = Δt
√ (1-v2/c2) = 100 √ (1 - (0.999)2)
= 4.5 roku.
Paradoks
bliźniąt jest jednym z paradoksów szczególnej teorii względności, jakie
pojawiają się z niezrozumienia zagadnienia czasu własnego. Niech w pewnym
układzie inercjalnym jeden z bliźniaków porusza się od punktu A do B po torze P1,
zaś drugi z nich po torze P2.
Prędkości obu z nich niech będą
funkcjami czasu v1(t) i v2(t). Wtedy wiek pierwszego
zwiększy się o
zaś drugiego o
Z reguły v1(t) i v2(t) są różne i
wiek obu bliźniaków w czasie ich spotkania będzie różny. Np., bliźniak
spoczywający w przestrzeni (jego współrzędne przestrzenne nie będą się
zmieniały) będzie starszy od bliźniaka podróżującego. Spowolnienie procesów w
układzie poruszającym się jest sprawdzony eksperymentalnie: czas życia szybkich
mezonów μ jest dłuższy niż ten czas dla mezonów powolnych.
Paradoks
bliźniąt (potwierdzony ściśle także przez ogólną teorię względności) jest
możliwy tylko wtedy, gdy przynajmniej jeden z bliźniaków porusza się w układzie
nieinercjalnym. Wtedy procesy u obu z nich nie biegną jednakowo (nie jest
spełniony pierwszy postulat teorii względności), czyli gdy pierwszy starzeje
się w stosunku do drugiego, to nie znaczy, że drugi starzeje się w stosunku do
pierwszego. Gdyby oba układy, w których znajdują się bliźniaki, były inercyjne,
to po ich rozejściu się nie byłoby już możliwe ponowne spotkanie.
Jak
transformują się położenia i prędkości z układu odniesienia poruszającego się z
prędkością v w kierunku równoległym do osi x do układu spoczywającego?
Równania
transformacji Galileusza: (Wielkość z indeksem 0 oznacza pomiar w układzie
poruszającym się).
Dla położeń
zaś dla prędkości
Ponieważ
prędkość światła c jest niezmiennikiem, to dla prędkości relatywistycznych
potrzebujemy nowych równań transformacyjnych.
Przyjmujemy,
że transformacja jest liniowa i ma postać:
(Wielkość z indeksem 0 oznacza pomiar w układzie poruszającym się).
Transformacja odwrotna musi mieć tę samą postać z zamianą v
na -v. Zatem
Teraz jeżeli impuls światła opuszcza wspólny początek układów
odniesienia s i s0 w chwili t = t0 = 0, to po czasie t
impuls przejdzie wzdłuż osi x odległość x = ct albo x0 = ct0
. Zatem, z powyższych równań na x i x0 mamy
Podstawiamy t0 z drugiego równania do pierwszego
i znajdujemy
Redukujemy t i na wartość ( otrzymujemy
Pozostaje nam znaleźć relację między t i t0 .
Aby to zrobić, przeprowadzamy kombinację transformacji x0 = γ(x
- vt) z x = γ(x0 + vt0). Rozwiązujemy je względem t
i znajdujemy
Podsumowując
Są to tzw. transformacje Lorentza. Zostały one
zaproponowane po raz pierwszy, w nieco innej postaci, przez Lorentza w r. 1904
aby wyjaśnić negatywny rezultat eksperymentu Michelsona i Morley’a i aby
sprowadzić równania Maxwella do jednakowej postaci we wszystkich układach
inercyjnych. Rok później Einstein otrzymał je niezależnie w oparciu o swoją
teorię względności.
Z
ostatniego równania widzimy, jak mieszają się ze sobą współrzędne przestrzenne
i czasowe.
Poprawne
relatywistycznie równania prędkości można otrzymać od razu przez różniczkowanie
ale
oraz
zatem
Inne składowe otrzymujemy w ten sam sposób. Ostatecznie
Jeżeli w
układzie nieruchomym mierzymy prędkość wypadkową ciała wyrzuconego z prędkością
v2 z układu (pojazdu)
poruszającego się z prędkością v1, to w wyniku otrzymamy prędkość v
równą
Kiedy obie prędkości są równe prędkości światła, v1
= v2 = c, to również v = c!
Długość odcinka mierzona w
poruszającym się układzie wynosi L0 = x02 - x01,
zaś w układzie spoczywającym zostanie zmierzona długość L = x2 - x1
. Ponieważ, zgodnie z transformacjami Lorentza
to
Oznacza to, że odcinek L0 jest krótszy od L:
Podobny sens ma obecność w mianowniku transformacji Lorentza. Prosta odległość,
wynikająca z transformacji Galileusza, x0 + vt0 powinna
być zwiększona o czynnik 1/dlatego, że skróceniu ulega jednostka długości.
Einstein
pokazał, że masa ciała wzrasta, kiedy wzrasta jego prędkość.
gdzie m0 jest masą spoczynkową ciała.
Teraz pęd relatywistyczny jest wyrażony
wzorem
Kiedy zastosujemy związek między siłą i prędkością zmiany pędu
to otrzymamy bardzo ważny związek między masą i energią
Kiedy do
ciała zostanie przyłożona siła wypadkowa, to praca (między punktami początkowym
(i) i końcowym (f)) wykonana na nadanie ciału prędkości od zerowej do v
wyniesie
ale
zatem
Pierwszy wyraz po prawej stronie staje się równy
gdzie m jest funkcją prędkości v. Zatem
Drugi wyraz może być łatwo scałkowany, ponieważ
zatem
Mamy ostatecznie
Zatem relatywistyczna energia kinetyczna ciała wynosi
Całkowita energia jest równa sumie energii kinetycznej i
energii spoczynkowej
Otrzymaliśmy więc sławny wzór Einsteina
Równanie na energię kinetyczną może być zapisane poprzez
prędkość v
Dla małych prędkości możemy rozwinąć wyrażenie pod
pierwiastkiem w szereg stosując rozkład dwumienny
Otrzymujemy zatem
czyli zwykły wzór na energię kinetyczną.
Możemy
wyprowadzić użyteczną relację między całkowitą energią E cząstki oraz jej pędem
p. Ponieważ E = mc2 oraz p = mv, znajdujemy
czyli
Dla
cząstki w spoczynku (p = 0)
Kiedy
cząstka nie ma masy spoczynkowej (foton) (m0 = 0)
Kiedy zastosujemy na energię fotonu wzór de Broglie’a
E = hν, wyrażony przez stałą Plancka h, wtedy z przyrównania pc = hν
otrzymujemy
gdzie ħ = h/2π, zaś k = 2π/λ jest
wektorem falowym. Pęd fotonu jest zatem równy
Analogiczny wzór opisuje pęd każdej innej cząstki, np.
elektronu, protonu itd., przy czym ten wzór określa jednocześnie długość fali
związanej z tą cząstką.
************
Na
podstawie równoważności masy i energii dowiadujemy się, że ściśnięta lub
rozciągnięta sprężyna ma większą masę niż sprężyna znajdująca się w stanie nie
naprężonym. Podobnie, gorący czajnik z wodą ma masę większą od czajnika
zimnego.
************